Fake Bake
Ostatnio mam obsesję na punkcie opalenizny. Będąc nad morzem
niestety słońce zaprzyjaźniło się ze mną tylko na jeden dzień. Przez co
zaczęłam kombinować z różnymi specyfikami ,które nadałyby ciemniejszy kolor
mojej skórze. Na początku wybrałam się do rossmana gdzie kupiłam specyfik firmy
Bielenda. Jednak bardzo szybko się rozczarowałam. Opalenizny nie było widać
prócz wielkich kropek na nogach. Stwierdziłam ,że jednak dobry balsam powinien
kosztować więcej i być już przetestowany mając nie jedną opinie w sieci. Tak
więc natrafiłam na firmę Fake Bake , której produkt postanowiłam przetestować.
W moje ręce wpadł produkt GOLD ,który spełnił moje oczekiwania;).Opaleniznę
uzyskałam po pierwszym użyciu produktu. Razem z balsamem dostałam rękawiczki do
rozprowadzania. Zapach również mnie urzekł –okazał się delikatny i nie ma nic
wspólnego z mocnym zapachem samoopalacza
,który często nie jedną z nas dusił.