bardziej Prywatnie.


W ostatnim czasie wasza uwaga skupiła się najbardziej na moim życiu prywatnym..
Pytacie mnie o rodzinę, siostrę czy chłopaka i na siłę staracie się uzyskać jak najwięcej informacji na te tematy. Wiele ostatnich sytuacji bardzo mnie zdystansowało i ujrzałam wielu ludzi ,których tak naprawdę mam pod nosem a bardzo intensywnie interesują się moją osobą.
W sumie nie wiem czemu bo nie wchodzimy sobie w drogę .
Jednak obrazując dalej tą sytuację wiem ,że związkiem nie trzeba się chwalić, ani to co nas łączy z drugą osobą nie jest na pokaz. Wiadomo kiedy się kocha chce się to pokazać całemu światu, jednak mój świat wielu ludzi starało się zniszczyć. Nie rozumiem idei podrywania mojego chłopaka na tej samej imprezie na ,której ja jestem lub zaczepiania go intensywnie na portalach społecznościowych mimo ,że dziewczyny ,które to robią mają 100% świadomości o jego  „braku dyspozycyjności”
Zarówno ja i on wiedzieliśmy ,że te wszystkie puste zaczepki są skierowane we mnie.
Starałyście się  zabrać mi to na czym mi zależy bo po prostu mnie „NIE LUBICIE”-nawet mnie nie znając.  Tworzyć fałszywe konta chłopaków ,którzy mnie podrywają i pisać do  niego ,że chwale się wolnością… Naprawdę  wywnioskowałam z tego ,że teraz  nie będę głośno mówić czy udało nam się to wszystko przetrwać  czy zdecydowaliśmy się na rozstanie. To co jest lub było między nami to prawdziwe uczucie do ,którego nikt z Was nie wygrał wstępu.





Born Force Air




















Po dwóch dniach przepływu znajomych przez mój pokój mam w końcu czas usiąść i napisać do Was.
Ostatnio mam konkretną fazę na punkcie "wygodnych" butów. Oglądam przeróżne modele tenisówek, adidasów. Jeszcze niedawno wpadły mi w oko Vansy , jednak przeglądając różne modele i propozycje tej marki szybko wyleciały mi z głowy. Od niedawna moją uwagę zwróciły Nike Force białe , które można założyć praktycznie do każdego zastawu. Oglądając i szukając ich w internecie skusiłam  się na zakup. Jestem szczęśliwą posiadaczką tego obuwia i powiem Wam „ bałam się” ,że  na żywo nie przypadną mi do gustu.. Jednak są cudowne a do tego bardzo wygodne.
Również w ostatnim czasie na blogu możecie zauważyć  posty z koszulkami. Mam w głowie już kompletowanie rzeczy na wiosnę –lato. Lubię czuć się wygodnie  , wiedząc ,że mam na sobie coś wyjątkowego. Tak właśnie  jest z koszulkami .







Lubię Kwiatki....Lepiej wyglądam..T-shirt

Dzisiejsza notka jest całkowicie wykonana w zaciszu domowym.Zamarznięty biały puch bardzo mocno zniechęcił mnie do jakiegokolwiek wyjścia na dwór.Jestem typem zmarźlaka , jak tylko temperatura spada poniżej 0 mój organizm się buntuje a ja zakrywam się ciepłym kocem i podkręcam ogrzewanie na maxa.
Jutro niestety czeka mnie wyprawa do szkoły.. jednak jeszcze teraz ukrywam się w czterech ścianach ,ucząc się matematyki i czekając na sajgon <3 Zazwyczaj zamawiając u chińczyka nigdy nie mogę się zdecydować na jedno danie.. Kończy się to tak , że do mojego domu wędrują 3 potrawy..mmmm pycha!
 Przy okazji chce Wam pokazać moje nowe koszulki , które przyszły do mnie dzisiaj rano.W końcu znalazłam ubrania z zakręconymi polskimi napisami. Zazwyczaj wszystko na czym pojawiają się literki jest w języku angielskim a napisy  powtarzają się na każdym kroku.Koszulki jakie wybrałam są bardzo neutralne jeśli chodzi o krój jednak wyróżniają się bardzo wymownymi napisami.







Wygodnie domowo... na luzie.



 Bluza-Romwe Legginsy-Butik Buty-CzasnaButy Futerko-Sammydress
Cały tydzień pełen wrażeń i ekscytacji zachodzi w niepamięć. Nieporozumienia, burze i inne sprawy zostały wyjaśnione a moja studniówka stała się tylko bardzo miłym wspomnieniem! Pytaliście mnie jak się bawiłam.. otóż było Super!!! Pomijając fakt ,że dość długo trzymali nas bez jedzenia. Polonez wyszedł mi przezabawnie ponieważ zamiast w pełni go zatańczyć to poślizgałam się trochę na posadzce. Mój partner ciągnął mnie tak szybko ,że mój taniec można było porównać do jazdy na łyżwach lub biegu na sto.





Udało mi się napisać dla was post po dłuższym czasie. Czy jestem z tego dumna? ojj tak i to bardzo. Ostatnio mocno mnie ochrzaniliście za niepisanie i w pełni macie rację. Przechodzę od nowa anginę ropną.. Mój stan jest na tyle beznadziejny, że mam wrażenie ,że jedynym racjonalnym wyjściem będzie wybudowanie się obok przychodni .;D


 Na mojej twarzy widać zmęczenie całym tygodniem, niewyspanie oraz chorobę ,która przez ból gardła znowu nie daje mi spać. Ostatnio trochę schudłam przez mój tryb życia przepełniony stresem.

Ps: Nie zwracajcie uwagi na włosy, które rozwaliły mi się od razy po wyjściu na dwór gdy fala uderzeniowa wiatru prawie mnie znokautowała i zniszczyła to co miałam na głowie...

Banalnie zaskakująco..


Dzisiejszego dnia przygniótł mnie świat pełen komercji,reklam i podchwytliwych haseł reklamowych...
Te wszystkie napisy na książkach,płytach czy ubraniach "NOWOŚĆ" "Przecena" "Sale"..a mimo to nic konkretnego na półkach do kupienia.W galeri dzisiejszego dnia wylądowałam jak kosmita z odległej galaktyki.Mój plan na dzień był zupełnie inny. Jednak po przez przytłaczające mnie informacje stałam się dość specyficznym towarzyszem dnia bieżącego. Zawsze myślałam, że osoby bliskie są do akceptowania nas i stania za nami murem kiedy tego potrzebujemy.Przeprowadzając rozmowę odniosłam wrażenie, że wszystkie moje słowa zostały odpowiednio zrozumiane.. Jeśli tak to sytuacja jaka wynikła jest ciężka do zrozumienia a prawie niemożliwa do zaakceptowania.Nie pisałam się w tym roku na podnoszenie ciężarów, a czuje ich na sobie o wiele więcej niż w minionym czasie.Widocznie akcja dopiero się zaczyna...

W stylizcji pokazane jest jak łatwo można stać się modnym nie zakładając dużo na siebie...
Nie chciałam dzisiejszego stroju przytłoczyć więc postawiłam na czerń i bardzo wyróżniającą się pastelową bluzę od LOVEIT z ,którą współgrają bransoletki Tutaj








Love Me Black-KONKURS

Naszyjnik-Tutaj Sweterek-Romwe Spodnie-Stradivarius Buty-Wilady
Witajcie w zupełnie nowym roku 2014! W dacie jest stanowczo widoczna czwórka, która symbolizuje szczęście.Ze względu, że optymistycznie wkroczyłam w nowy rok liczę, że będzie  bardzo szczęśliwy, zdaje sobie jednak sprawę, że czeka mnie bardzo dużo pracy i poświęceń.Od jutra rozpoczynam dietę Turbo.
Wszystkie składniki diety zakupiłam dzisiaj i  nie ukrywam, że mój portfel również na tej diecie porządnie schudł.W nowym roku życzę Wam jak najwięcej spełnionych marzeń i prawidłowo podjętych decyzji!;)

Choroba nie odstępuje mnie na krok. Nie mogę przez to się nadwyrężać i ciągle śpie.Głowa pęka mi tak mocno, że zaraz eksploduję.Ostatnio uczę się cieniować twarz bronzerem. Nie powiem, że wychodzi mi to zawsze "na maxa" doskonale ale staram się i jest coraz lepiej.



Mam również dla Was KONKURS z naturalnymi kosmetykami marki LOVEMEGREEN
Po zakupie Glossyboxa by Kasia Tusk produkt, z tej seri zawrócił mi zupełnie w głowie i po porozumieniu z firmą przyszło mi jeszcze parę niespodzianek od nich:)
Jednak wyszli również z inicjatywą konkursu dla WAS
ZASADY
1 Polubić https://www.facebook.com/lovemegreen?fref=ts
2 Polubić https://www.facebook.com/pages/Maja-Olsener/287967947906662?fref=ts
3 Dodać blog MajaOlsener do obserwowanych
4 Zostawić komentarz z  adresem e-mail.
5. Subskrybuj kanał https://www.youtube.com/channel/UC0rMV2tPDIessLO5jqtyQTw

Wszystkie czynności będą sprawdzone
KONKURS Trwa do 20 stycznia:)
NAGRODA:
Kosmetyki LOVEMEGREEN

A to moje kosmetyki od firmy:




zBLOGowani.pl